Stało się, zapadła decyzja o kupnie auta. Wiemy już, co chcemy, wiemy mniej więcej, ile możemy na to wydać, teraz pozostaje jedynie problem, gdzie tego szukać? Czy przetrząsać oferty internetowe? Rozglądać się po ulicy w poszukiwanie aut z karteczką „sprzedam”? Wybrać się do komisu? Spytać szwagra? A może po prostu skorzystać z usług dealera samochodowego?
Profesjonalna obsługa
Ta ostatnia opcja wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Dlaczego? Korzystając z usług dealera, czy w ogóle salonu samochodowego konkretnej marki, możemy liczyć na to, że nasz doradca będzie faktycznie znał się na rzeczy i odpowie na każde nasze pytanie dotyczące wymarzonego samochodu. Nawet najbardziej kuriozalne. W końcu jemu zależy na nas, jako klientach, a nam zależy na kupnie nowego samochodu.
CZYTAJ TAKŻE: Mini car, czyli samochód bez prawa jazdy
Wybierając salon możemy poczytać w internecie opinie na temat poszczególnych placówek. Ktoś polecił nam lokalna ASO? Z pewnością w sieci znajdziemy sporo opinii na temat jakości obsługi klienta.
Samochód prosto z taśmy
Dealer raczej nie będzie usiłował nas oszukać – jak może to mieć miejsce w przypadku sprzedawcy prywatnego czy właściciela komisu. W salonie samochodowym mogą co najwyżej próbować przekonać nas do zakupu droższego modelu auta, który nie do końca nas interesuje. W tym przypadku to już kwestia naszej silnej woli i odporności na sztuczki marketingowe.
Kupując auto od dealera, dostajemy samochód prosto z taśmy na gwarancji, który nie powinien sprawiać nam niespodzianek jeszcze przez kilka ładnych lat. No a jeśli jednak zacznie te niespodzianki sprawiać, to zawsze możemy go reklamować.
Co sądzicie o kupowaniu auta w salonie? Co, waszym zdaniem, bardziej się opłaca, samochód używany, czy auto, które dopiero co wyjechało z fabryki? No i przede wszystkim – dealer czy komis?